Cześć też o tym trochę czytałem i to nie dawno i fakt jest taki że te dziewczynki oczywiście już teraz w podeszłym wieku przyznały się do mistyfikacji zdjęcia.

owszem przyznały się do mistyfikacji i to już dawno temu, ale zrobiły to tylko dlatego, że ludzie traktowali je jak wariatki. Niektórzy nawet twierdzili, że dziewczyny opętał szatan. Tak naprawdę nie poznaliśmy nawet połowy stworzeń zamieszkójących naszą planetę. Kto wie? Być może gdzieś w Angielskich lasach żyją piękne wróżki o motylich skrzydłach :)

Jakim cudem mistyfikacja skoro w tamtych latach nie było komputerów fotoszopów i innych takich programów graficznych żeby można było zmontować zdjęcie.

Znam tę historię od lat.

Ówcześni specjaliści orzekli, że zdjęcia NIE zostały spreparowane wg żadnych dostępnych wtedy technik. Chciałabym zauważyć, że fałszerstwo miałoby być dokonane przez dwie małe dziewczynki w czasach, gdy efekty specjalne raczkowały, w ogrodzie pod gołym niebem, bez żadnego sprzętu.

Ja czytałam, że jedna z tych dzewczynek przyznała się do mistyfikacji zdjęcia tuż przed śmiercią. Ale niekoniecznie musiała powiedzieć prawdę xD Wolę wierzyć, że fotografie te były prawdziwe, a elfy rzeczywiście egzystują gdzieś obok nas.

http://en.wikipedia.org/wiki/Cottingley_Fairies#In_popular_culture

opisana cała historia.

Hej! Też znam tą opowieść. Podaję link do filmiku, nakręconego wedle tytułu w W. Brytanii. Wdg mnie to mistyfikacja, lecz bardzo ciekawa:
http://www.youtube.com/watch?v=hTCy7RAPOfU
Ten filmik też jest interesujący:
http://www.youtube.com/watch?v=qqySWUSJV4Y
Wystarczy wpisać hasło "fairy" lub "strange creature", a pojawi się mnóstwo podobnych filmów, które mogą wprawić w zakłopotanie. Pozdrawiam.

Co najfajniejsze to właśnie mieszkam tam gdzie ten film powstał.

W jednej książce tajemnice świata jest to wyjaśnione że już w którymś roku rozszyfrowali że zdjęcia zostały sfałszowane przez ojca dziewczynek a najmłodsza z nich była przekonana do późnej starości że coś widziała.